Serio? A na przykład ten obrazek z przerażonym trollem z latarnią w ręce i krwią na naramienniku? Mi się wydawała wydłubana jak trzeba i bardzo mi imponowała (dalej imponuje) a Ty co, nie jesteś z niej zadowolony?
Jestem z niej zadowolony. Nie tak jak zaraz po skończeniu... bo już widzę sporo błędów i rzeczy, które zrobiłbym inaczej, ale jednak. Chodzi bardziej o cierpliwość i czas do robienia takich dla siebie. Oczekiwania też mam dużo dużo większe niż to co jestem w stanie zrobić na ten moment... i to też jest dosyć spory problem.
" Oczekiwania też mam dużo dużo większe niż to co jestem w stanie zrobić na ten moment... i to też jest dosyć spory problem."
I tak będzie zawsze - ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Bo takie uczucie napędza cała maszynę. Sądzę że w głębi żaden Artysta nie powie o swojej pracy szczerze że jest ona idealna. Zawsze jest to "coś" co można by poprawić, w swoich umiejętnościach,w pracy, aby czytelniej (co nam w duszy, w głowie, gra) odbiorcy. Poza tym Twoim szkicom niewiele brakuje do w pełni wydłubanych prac. Czasem lepiej czegoś nie dopowiedzieć, zostawić coś co zachęci odbiorcę do obcowania z praca dłużej. Chyba taka forma nabiera na atrakcyjności niż rorkokokoko czy jak ten przepych zwano;)
5 comments:
eeech...uwielbiam te twoje szkice. tez tak chce!
Szkoda tylko, że z w pełni wydłubanymi pracami już mi gorzej idzie ...;)
Serio? A na przykład ten obrazek z przerażonym trollem z latarnią w ręce i krwią na naramienniku? Mi się wydawała wydłubana jak trzeba i bardzo mi imponowała (dalej imponuje) a Ty co, nie jesteś z niej zadowolony?
Jestem z niej zadowolony. Nie tak jak zaraz po skończeniu... bo już widzę sporo błędów i rzeczy, które zrobiłbym inaczej, ale jednak. Chodzi bardziej o cierpliwość i czas do robienia takich dla siebie. Oczekiwania też mam dużo dużo większe niż to co jestem w stanie zrobić na ten moment... i to też jest dosyć spory problem.
" Oczekiwania też mam dużo dużo większe niż to co jestem w stanie zrobić na ten moment... i to też jest dosyć spory problem."
I tak będzie zawsze - ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Bo takie uczucie napędza cała maszynę. Sądzę że w głębi żaden Artysta nie powie o swojej pracy szczerze że jest ona idealna. Zawsze jest to "coś" co można by poprawić, w swoich umiejętnościach,w pracy, aby czytelniej (co nam w duszy, w głowie, gra) odbiorcy. Poza tym Twoim szkicom niewiele brakuje do w pełni wydłubanych prac. Czasem lepiej czegoś nie dopowiedzieć, zostawić coś co zachęci odbiorcę do obcowania z praca dłużej. Chyba taka forma nabiera na atrakcyjności niż rorkokokoko czy jak ten przepych zwano;)
ps. kolory w ostatnich pracach miodne!
Post a Comment